Cyfrowy ślad węglowy
Cyfrowy ślad węglowy
W erze cyfryzacji, kiedy większość codziennych czynności odbywa się online, nasza aktywność w sieci wywiera coraz większy wpływ na środowisko. Chociaż korzystanie z nowoczesnych technologii, takich jak chmura obliczeniowa czy wideokonferencje, ma wiele zalet, nie jest pozbawione emisji gazów cieplarnianych. Jaki dokładnie ślad węglowy pozostawia nasza cyfrowa aktywność i jak możemy go zmniejszyć?
Czym jest cyfrowy ślad węglowy?
Cyfrowy ślad węglowy to suma emisji gazów cieplarnianych związanych z użytkowaniem technologii cyfrowych – od wysyłania wiadomości e-mail po przeglądanie internetu. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej centra danych i sieci transmisji danych zużywają około 2% światowej energii elektrycznej. Przewiduje się, że do 2040 roku przechowywanie danych cyfrowych może odpowiadać za 14% globalnych emisji, co stawia sektor IT na równi z obecnymi emisjami Stanów Zjednoczonych.
Więcej o śladzie węglowym przeczytasz we wpisie: Ślad węglowy - co to jest?
Przechowywanie danych w chmurze – wyzwanie dla środowiska
Chociaż chmura obliczeniowa zrewolucjonizowała sposób, w jaki przechowujemy dane, to również ma istotny wpływ na środowisko. Serwery odpowiedzialne za przetwarzanie i przechowywanie danych pracują 24 godziny na dobę, co wymaga olbrzymich ilości energii. Dodatkowo chłodzenie centrów danych pochłania około 25% ich zużycia energii. Wielu operatorów, jak Google, deklaruje neutralność emisyjną, kompensując swoje emisje poprzez zakup certyfikatów odnawialnej energii (REC). Jednakże nie brakuje kontrowersji dotyczących transparentności tych działań i ich rzeczywistego wpływu na zmniejszenie emisji.
Spotkania online zamiast delegacji – mniej podróży, ale wciąż emisje
Zastępowanie fizycznych podróży służbowych spotkaniami online wydaje się doskonałym sposobem na ograniczenie emisji związanych z transportem. Rzeczywiście, wideokonferencje są bardziej ekologiczną alternatywą dla delegacji, ale należy pamiętać, że również generują emisje. Każda minuta spędzona na platformach wideokonferencyjnych wymaga pracy serwerów i zużycia energii. Choć skala emisji w porównaniu do podróży samolotem czy samochodem jest mniejsza, nadal pozostawiamy po sobie cyfrowy ślad węglowy.
O tym, kto musi liczyć ślad węglowy, przeczytasz tutaj.
Jak firmy mogą ograniczyć swój cyfrowy ślad węglowy?
Mogą regularnie analizować wykorzystanie swoich zasobów w chmurze i eliminować nadmiarowe pliki czy nieużywane aplikacje. Optymalizacja obciążenia serwerów i automatyczne wyłączanie zasobów w chmurze poza godzinami pracy to kolejne efektywne działania.
Warto zainwestować w sprzęt z certyfikatami energooszczędności, np. ENERGY STAR. Dobrym krokiem jest ograniczenie zużycia energii poprzez wprowadzenie polityki wyłączania urządzeń po godzinach pracy lub wykorzystując funkcję automatycznego przechodzenia w tryb uśpienia.
Wideokonferencje mogą zastąpić wiele podróży służbowych, jednak warto zadbać o ich efektywność energetyczną. Oprócz korzystania z energooszczędnych platform (np. z serwerami w zielonych centrach danych), firmy mogą promować uczestnictwo w spotkaniach z urządzeń mobilnych, które zużywają mniej energii niż laptopy czy stacjonarne komputery. Redukowanie liczby spotkań, ograniczanie długości konferencji oraz zachęcanie do spotkań głosowych zamiast wideo także zmniejszy emisje.
Jak jeszcze ograniczyć cyfrowy ślad węglowy? Pomocna będzie regularna aktualizacja oprogramowania, korzystanie z lekkich aplikacji, które zużywają mniej zasobów obliczeniowych, a także optymalizacja wewnętrznych systemów IT, takich jak ERP czy CRM, aby zminimalizować potrzebę przetwarzania dużej ilości danych.
Cyfrowy ślad węglowy to realne wyzwanie dla nowoczesnego świata. Choć technologia daje nam niesamowite możliwości, to nie jest wolna od wpływu na środowisko. Świadome podejście do korzystania z technologii oraz transparentność działań firm to klucz do zrównoważonego rozwoju.